Jak (nie) zamordowałem Witolda Krassowskiego
Naście lat temu jako dorosły już facet, wziąłem aparat do ręki i pierwszy raz z głową zwolniłem migawkę. Przyłożyłem oko do wizjera z...
Czytajcie tego bloga, a będzie Wam dane
Cel tego bloga będzie bardzo prosty i dość trywialny: robić wszystkim dobrze. Głównie polskim fotografom, kuratorom, animatorom życia...